10 listopada 2022
Czasami dobrze jest sobie przypomnieć, że się pracuje w szkole - miejscu, gdzie z całą pewnością łatwiej niż gdzie indziej znaleźć potrzebnego specjalistę. To po pierwsze. Po drugie, sprawa staje się jeszcze łatwiejsza, jeśli w jednej z grup 1-3 pracuje żona takiego specjalisty, która "sprzedaje" małżonkowi opowieści o tym, co dzieje się na zajęciach. I tak, wykorzystując znajomości i znajomości znajomej, dostaliśmy się do sali chemicznej w naszej szkole, gdzie Mateusz odkrył przed nami chemiczną stronę elektryczności.
Najlepszy był palący się ogórek kiszony - zapytajcie dzieci, powiedzą Wam :)
Komentarze
Prześlij komentarz