kiedy plan bierze w łeb

 30 września 2022

Są takie dni, gdy nauczycielce coś się wydaje. Tego dnia wydawało mi się, że mam skrzętnie zaplanowany dzień i aktywności związane z działem IPC. Podczas planowania zapomniałam o spotkaniu ze Stefcią (dumną uczennicą 4 klasy), która już na początku tygodnia zapowiedziała swoją wizytę z projektem czytelniczym. I przybyła w piątkowy poranek, zaczarowała grupę wyciągając z torby książki. Nie mogąc inaczej, udaliśmy się do biblioteki, żeby dowiedzieć się jak w tym roku wygląda kwestia wypożyczania książek - i wygląda tak, że prawie każdy wrócił z książką. I zanim zdążyłam zaproponować skrzętnie zaplanowane zajęcia - już zapanował czytelniczy nastrój i tak już do końca dnia z nami pozostał.

Wydaje mi się, że całkiem fajnie wyszło. :)

Klaudia





Komentarze