a mógłby być z tego taki atrakcyjny post...

1 lutego 2022

Nie mam problemu z telefonem - mogę go przy sobie nie mieć, mogę nie słyszeć, kiedy ktoś do mnie dzwoni, nie mam potrzeby być na bieżąco z wszystkimi powiadomieniami. Czasami zdarzy mi się nie włożyć go do plecaka i krótki niepokój z tym związany dość szybko mi mija. Ale że akurat wczoraj, akurat w TEN wtorek zostawiłam mojego Samsunga w kuchni na stole - tego nie mogę sobie wybaczyć.

Nauczyciel to jest taki ktoś, kto lubi certyfikaty. Cokolwiek robi innego, ciekawego, ponadprogramowego - na wszystko chce i musi mieć dowód. Zbiera sobie te świadectwa, dyplomy, zdjęcia, notatki i karty pracy w teczkach, segregatorach, szufladach, szafach, piwnicach i garażach. Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek zapyta takiego nauczyciela czy na pewno zrobił zajęcia z eksperymentowaniem, to sięgnie do odpowiedniej przegródki i wyciągnie plik zdjęć i scenariuszy takich zajęć na dowód, że tak - takich zajęć zrobił w swoim życiu bardzo dużo.

A ja mam teraz zero dowodów, zero zdjęć, bo zapomniałam telefonu. I ministerstwo mi nie uwierzy i nie da nagrody dla najlepszego nauczyciela 2022 roku. A zajęcia naprawdę się odbyły i naprawdę były na medal. Wzorcowa integracja treści z wielu edukacji: było czytanie ze zrozumieniem, pisanie, mierzenie w centymetrach i mililitrach, współpraca w zespole, przeprowadzenie eksperymentu. No i żelki były! I dzieci, w obliczu tego kolorowego przysmaku naprawdę trzymały się mocno i nie zjadły żadnego z tych elementów składowych badania. Jakże pięknie dzieci wyglądały przy tych stolikach naszych, kiedy tak mierzyły, zapisywały i odczytywały - niczym zdjęcie (zdjęcie! 😭) wyjęte z podręcznika dla przyszłych pedagogów. Chodziło o to, żeby unaocznić im zjawisko osmozy (do którego to pojęcia jeszcze nie doszliśmy, bo czasu zabrakło...), a ja na dowód, że poruszałam z dziećmi tak trudny temat nie mam ani jednego zdjęcia! I jak ten post będzie wyglądał?! 

Już nigdy chyba sobie tego nie wybaczę. Dzisiaj, zanim wyszłam z domu, dwa razy sprawdziłam, czy mam telefon w plecaku. Tylko że teraz to już jest pozamiatane, telefon był mi potrzebny wczoraj! 

No trudno, ja już straciłam swoją szansę na nagrodę ministra. Miejcie swoje telefony zawsze przy sobie - może dzięki temu gdzieś daleko stąd motyl zatrzepocze swoimi skrzydłami, a Wy dostaniecie swoją nagrodę od ministra.

Trzymajcie się ciepło.

RR


Komentarze

  1. Droga Pani RR- telefon -"nic to!" -najważniejsze , że jak zwykle odbyły się fantastycznie ciekawe zajęcia .
    Uśmiechnięte " mordeczki " naszych słodziaków bardzo łatwo można sobie wyobrazić.
    Pozdrowienia - babcia DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że wierzy Pani "w ciemno" w ciekawość tych zajęć :). Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Widziałam! Lena zrobiła ten sam eksperyment w domu. Wyszukała starą żelkę i teraz cała rodzina widziala osmozę;) Nauczycielka roku 2022 nie potrzebuje zdjęć. To co robią jej uczniowie jest najlepszym dowodem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz